Teologie Wschodu i Zachodu

Home / Czym jest wiara / Teologie Wschodu i Zachodu

Teologie Wschodu i Zachodu różnie interpretowały tekst św. Pawła. Gdy św. Hieronim przetłumaczył w IV wieku grecki tekst Pisma Świętego na łacinę, słowa obecnie tłumaczone: „ponieważ wszyscy zgrzeszyli” oddał przez równie uprawnione tłumaczenie, bardziej podkreślające udział poszczególnych ludzi w upadku Adama: „w którym [czyli w Adamie] wszyscy zgrzeszyli” (in quo ornnes peccavenint). Święty Hieronim podkreślił fizyczny związek każdego człowieka z grzechem Adama. Takie przetłumaczenie tekstu biblijnego doprowadziło do sformułowań teologów Zachodu, w których każdy człowiek jest współwinny grzechu Adama. Stąd każdy człowiek rodzi się obciążony winą; tą, która zaczęła istnieć w Adamie. Dlatego też konieczny jest sakrament chrztu już u niemowląt.

Słow’0 „wszyscy”, odniesione do Adama, zapoczątkowało głoszenie nauki o grzechu pierworodnym, w której każdy człowiek jest obciążony winą Adama, czyli grzechem pierworodnym. (Ten ton, jego negatywny wydźwięk są zawarte w pytaniu uczniów). Człowiek stracił obraz Boży, dla wszystkich ludzi normą stał się stan odrzucenia i tylko taki stan potrafi człowiek przekazać drugiemu przez zrodzenie. Winę dziedziczy człowiek wraz z narodzeniem. Ponieważ musi on odzyskać swój obraz, czyli życie nadprzyrodzone, konieczny staje się chrzest. Chrzest dla ludzi Zachodu to przede wszystkim zgładzenie grzechu pierworodnego, a dopiero w dalszej kolejności wszelkie łaski, jakie niesie z sobą.

Ten główny akcent, podkreślający w chrzcie zgładzenie grzechu pierworodnego, zmienia się w XX wieku, a szczególnie pod wpływem nauki Soboru Watykańskiego U. Warto wczytać się w równie uprawnioną interpretację i odpowiednio przekazać ją uczniom.

Teolodzy Wschodu nie musieli tłumaczyć wspomnianego cytatu św. Pawła z Listu do Rzymian, ponieważ język grecki był językiem ich kultury. Wiedzieli, że słowa Pawła mają dwa uprawnione znaczenia. Pierwsze dostrzegł i uznał za ważne św. Hieronim; tę myśl oddał w swoim przekładzie. Istnieje jednak jeszcze drugie znaczenie słów., A jak przez jednego człowieka pojawił się na świecie grzech, wskutek zaś grzechu śmierć, i w ten sposób śmierć dotknęła wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli” (Rz 5, 12). W tym kontekście druga część tego zdania „ponieważ wszyscy zgrzeszyli” nie odnosi się słów .jednego człowieka”, ale do słowa „śmierć”. Mamy tu tłumaczenie greckiego zwrotu (w oryginale ef «w — pantej) .jako z powodu, której wszyscy…” i bezpośrednie odniesienie do stanu śmiertelności człowieka, a nie do osoby Adama. Myśl jest skierowana na zjawisko śmierci. Stąd przekonanie, że po upadku pierwszych rodziców człowiek przekazuje drugiemu człowiekowi w czasie rodzenia nie winę, ale skażoną, śmiertelną naturę ludzką. W poglądach teologów Wschodu śmierć jest rozumiana jako stan odcięcia się od źródła życia, czyli od Boga. Każdy indywidualny grzech to śmierć duszy, czyli życia Bożego w człowieku. Człowiek opowiadając się po stronie grzechu Adama, a nie po stronie wyzwolenia Chrystusa, zaciąga indywidualną winę, Oznacza to, że nie wina Adama jest dziedziczna, ale skłonność do śmierci (zabijanie życia Bożego w sobie), która stanowi konsekwencję pierwszego grzechu. Trzeba tu mocno podkreślić, że nie chodzi o śmierć jako zjawisko fizyczne, bo według tych teologów istniała ona nawet w raju, ale o śmierć jako odcięcie od źródła życia, czyli od Boga. Każdy grzech – nawet najlżejszy – jest śmiercią w oczach Boga. Człowiek grzeszny, mimo że fizycznie żyje, a przez grzech jest właściwie umarły. W Apokalipsie św. Jan pisze: „masz imię, że żyjesz, a jesteś umarły” (Ap 3, 1).

Przez odcięcie od Boga człowiek nie stracił w sobie Bożego obrazu, który uległ zatarciu; ale utracił Boże podobieństwo. Chrzest w teologii Wschodu stanowi przede wszystkim włączenie w Chrystusa celem odzyskania podobieństwa, a nie zgładzenie grzechu pierworodnego. Człowiek grzeszy w Adamie na skutek swoich grzechów osobistych, za które jest w pełni odpowiedzialny i nie ma tu sytuacji obciążenia czyjąś winą. Każdy jest sam odpowiedzialny za swoje działanie lub jego zaniechanie.

Czas po Soborze Watykańskim II to czas ponownego wzajemnego przenikania teologii Wschodu i Zachodu. Jest to zjawisko bardzo doniosłe, ale też wymagające odpowiedzialności. Myślę, że przedstawione fragmenty poglądów na istotę upadku człowieka pomogą te problemy i trudności właściwie zobrazować. Jednocześnie, w moim przekonaniu, koncepcja teologów Wschodu przemyślana w duchu teologii Zachodu może bardziej uzmysłowić współczesnemu młodemu człowiekowi istotę tego, co zostało nazwane grzechem pierworodnym.